„Wstrząśnięci do głębi”: Małe firmy zmagają się z wysokimi kosztami przejścia na ekologię

Osiągnięcie zerowej emisji netto nie jest łatwe — przynajmniej nie w obecnej sytuacji gospodarczej. Wystarczy zapytać Ashę Wheeldon.
Od kiedy założyła własną firmę, musiała zmierzyć się z COVID-19, inflacją i obecną wojną handlową ze Stanami Zjednoczonymi
„Jesteśmy wstrząśnięci do głębi, że jesteśmy w stanie kontynuować misję” – powiedział Wheeldon gościnnie prowadzącej program What On Earth Stephanie Skenderis.
Wheeldon, właściciel Kula Foods w Vancouver, sprzedaje inspirowane kuchnią afrokaraibską posiłki roślinne, kładąc nacisk na lokalne składniki i zrównoważony rozwój.
Jest jedną z wielu właścicielek firm, które zmagają się z chęcią osiągnięcia zerowej emisji netto, jednocześnie prowadząc dochodowy biznes.
Kanada ma nadzieję osiągnąć zerową emisję netto do 2050 roku, co oznacza, że chce zrównoważyć ilość wytwarzanych gazów cieplarnianych z ilością usuwaną z atmosfery. Biorąc pod uwagę ponad milion małych firm w Kanadzie, osiągnięcie tego celu będzie wymagało wysiłku ze strony właścicieli.

Według szacunków Banku Kanady w 2023 r. małe i średnie przedsiębiorstwa będą generować 52 proc. wszystkich gazów cieplarnianych wytwarzanych przez kanadyjskie przedsiębiorstwa, co odpowiada 41 proc. całkowitej emisji Kanady.
Jednak według Jasmin Guénette, wiceprezes ds. krajowych Kanadyjskiej Federacji Niezależnych Przedsiębiorstw, nie każda mała firma jest gotowa osiągnąć ten cel.
„Oczywiście, klimat biznesowy jest obecnie trudny. Wielu właścicieli małych firm martwi się o przyszłość swoich firm” – powiedział Guénette.
„Ponieważ na co dzień jest tak [wiele] priorytetów, że firmom czasami trudno jest rozważyć wprowadzenie zmian w celu osiągnięcia zerowej emisji netto”.
Dlaczego jest to trudne?Droga Wheeldon do zerowej emisji netto była długa i kręta, a ona sama musiała odrzucać możliwości, które mogły zwiększyć zyski, ponieważ nie pasowały do tej wizji. Jedną z największych przeszkód na tej drodze było opakowanie.
Zaczęła od opakowań wielokrotnego użytku, np. słoików, które mogła zwracać sprzedawcom po ich wykorzystaniu.
„Kiedy zaczynaliśmy, mając zaledwie kilka kont, nie powiedzielibyśmy, że jest to wykonalne, ale byliśmy w stanie kontynuować” – powiedział Wheeldon.
Ale wraz ze wzrostem liczby klientów, zaczęło to być coraz trudniejsze. Dlatego zaczęli używać toreb kompostowalnych. Później uzależnili się od działań klientów, a ponieważ przepisy dotyczące kompostowania różniły się w zależności od prowincji i miasta, to również nie było łatwe.
„Jeśli nasi klienci nie przyniosą ich bezpośrednio do konkretnego zakładu i nie wykażą się zaangażowaniem, nie będziemy mogli łatwo kompostować tych elastycznych toreb” – powiedział Wheeldon.

Jak twierdzi Wheeldon, coraz trudniej znaleźć klientów zaangażowanych w walkę z zerową emisją dwutlenku węgla, ponieważ podejmują decyzje na podstawie kosztów, a nie klimatu.
„To zdecydowanie spadek. Ludzie muszą podejmować decyzje również na podstawie dostępności finansowej. I to jest brane pod uwagę, a my zaobserwowaliśmy również spadek przychodów, tak jak dwa lata temu” – powiedział Wheeldon. „To już rzeczywistość”.
Dlaczego i jak podjąć działaniaNiezależnie od tego, czy klienci zdecydują się na to, czy nie, Priyanka Lloyd twierdzi, że musimy pilnie dążyć do osiągnięcia zerowej emisji netto.
„Myślę, że rzeczywistość jest taka, że my, jako społeczeństwo, nie możemy sobie pozwolić na to, żeby tego nie zrobić” – powiedział Lloyd.
„Aby skutecznie osiągnąć zerową emisję netto, musimy przeprowadzić transformację naszej gospodarki, a nie uda nam się tego zrobić bez przeprowadzenia transformacji większości gospodarki, czyli małych i średnich przedsiębiorstw”.
W czasie udzielania wywiadu dla What On Earth Lloyd pełniła funkcję dyrektora wykonawczego Green Economy Canada, ale później zastąpił ją na tym stanowisku Matthew Lynch.
Green Economy Canada to ogólnokrajowa organizacja non-profit, która współpracuje z przedsiębiorstwami zainteresowanymi osiągnięciem zerowego bilansu netto.

Lloyd twierdzi, że przejście na zerową emisję dwutlenku węgla niesie ze sobą wymierne korzyści finansowe, takie jak większa efektywność energetyczna, co może obniżyć miesięczny rachunek za prąd.
I choć właściciele firm, tacy jak Wheeldon, twierdzą, że klienci coraz rzadziej wyrażają taką wolę, Lloyd spodziewa się, że sytuacja ta z czasem ulegnie zmianie, ponieważ coraz więcej osób będzie traktować ekologiczną przyszłość jako swój priorytet.
„Myślę, że trzeba położyć nacisk na podnoszenie świadomości przedsiębiorstw, aby pokazać im, że podejmowanie działań na rzecz redukcji emisji jest mądrym posunięciem biznesowym” – powiedział Lloyd.
„To nie tylko ćwiczenie poprawiające samopoczucie, ale także coś, co może pomóc Ci stać się bardziej wydajnym i produktywnym, a także zaoszczędzić więcej pieniędzy”.
Lloyd przyznaje, że modernizacja infrastruktury wiąże się z początkowymi kosztami, ale dodaje, że przedsiębiorstwa mogą skorzystać z „łatwo dostępnych środków”.
Istnieją również ulgi i dotacje prowincjonalne i federalne, dotyczące takich programów, jak efektywność energetyczna i stacje ładowania pojazdów elektrycznych, które, jak twierdzi Lloyd, mogą mieć duże znaczenie.
Ale Lloyd twierdzi, że nawet jeśli przedsiębiorstwa dążą do osiągnięcia zerowej emisji netto, rząd również musi dołożyć swoją cegiełkę i zmodernizować infrastrukturę energetyczną.
„Te kwestie będą miały naprawdę duże znaczenie dla zapewnienia małym kanadyjskim przedsiębiorstwom sukcesu i dążenia do osiągnięcia zerowej emisji netto” – powiedział Lloyd.
Wsparcie i współpraca rządu są kluczowe, mówi Wheeldon. Jeśli to się nie uda, małym firmom takim jak jej trudno będzie osiągnąć cel zerowej emisji netto, nawet jeśli bardzo tego chcą.
„Mogę powiedzieć na podstawie doświadczeń mojej społeczności małych firm, że większość z nas chce postępować właściwie. Chcemy być częścią rozwiązania” – powiedział Wheeldon.
cbc.ca